Kartky - Karuzela (prod. Gibbs) | Tekst piosenki.
zanim znowu się zakręcę
i nie powiem tobie jak
może trzymam teraz w ręce
więcej niż ty chciałbyś sam
może moje puste serce mi podpowie:
‘to nie tak’
widzę to każdego dnia od lat
zanim znowu się zakręcę
i nie powiem tobie jak
może trzymam teraz w ręce
więcej niż ty chciałbyś sam
może moje puste serce mi podpowie:
‘to nie tak’
widzę to każdego dnia od lat
pobalujemy potem
a potem pójdziemy spać
Zanim wstaną osiedla
pomaluje źrenice piekła od wewnątrz
nim dzwonki zadzwonią na lekcjach
to jebanego jak chroniczna bestia
wykręconego na bębnach
wystraszonego jak bezradny mesjasz
gdy dżihad zapiera dech w piersiach
a przecież wiatr jest ten sam dla wszystkich
jak w dni gdy nie ma słońca
huragan zmian niech zacznie wiać
zanim zniszczymy siebie do końca
czego sie mam bać?
jak nie ma ciebie bede sie powtarzał bez końca
ona i ja
ona i ja
kontra podmuchy gorąca
I było tak fajnie I szybko
i było tak fajnie i zdziwko
ty zabiesz dziewczynę na spacer
a nie znowu bujaj się po klubach z dziwką
a tamte dobre dziewczyny
co się nam tak roztańczyły
ej, dziś nie mówimy o nich już
dziś nie mówimy tu o nich już
zanim znowu się zakręcę
i nie powiem tobie jak
może trzymam teraz w ręce
więcej niż ty chciałbyś sam
może moje puste serce mi podpowie:
‘to nie tak’
widzę to każdego dnia od lat
zanim znowu się zakręcę
i nie powiem tobie jak
może trzymam teraz w ręce
więcej niż ty chciałbyś sam
może moje puste serce mi podpowie:
‘to nie tak’
widzę to każdego dnia od lat
i nie powiem tobie jak
może trzymam teraz w ręce
więcej niż ty chciałbyś sam
może moje puste serce mi podpowie:
‘to nie tak’
widzę to każdego dnia od lat
zanim znowu się zakręcę
i nie powiem tobie jak
może trzymam teraz w ręce
więcej niż ty chciałbyś sam
może moje puste serce mi podpowie:
‘to nie tak’
widzę to każdego dnia od lat
pobalujemy potem
a potem pójdziemy spać
Zanim wstaną osiedla
pomaluje źrenice piekła od wewnątrz
nim dzwonki zadzwonią na lekcjach
to jebanego jak chroniczna bestia
wykręconego na bębnach
wystraszonego jak bezradny mesjasz
gdy dżihad zapiera dech w piersiach
a przecież wiatr jest ten sam dla wszystkich
jak w dni gdy nie ma słońca
huragan zmian niech zacznie wiać
zanim zniszczymy siebie do końca
czego sie mam bać?
jak nie ma ciebie bede sie powtarzał bez końca
ona i ja
ona i ja
kontra podmuchy gorąca
I było tak fajnie I szybko
i było tak fajnie i zdziwko
ty zabiesz dziewczynę na spacer
a nie znowu bujaj się po klubach z dziwką
a tamte dobre dziewczyny
co się nam tak roztańczyły
ej, dziś nie mówimy o nich już
dziś nie mówimy tu o nich już
zanim znowu się zakręcę
i nie powiem tobie jak
może trzymam teraz w ręce
więcej niż ty chciałbyś sam
może moje puste serce mi podpowie:
‘to nie tak’
widzę to każdego dnia od lat
zanim znowu się zakręcę
i nie powiem tobie jak
może trzymam teraz w ręce
więcej niż ty chciałbyś sam
może moje puste serce mi podpowie:
‘to nie tak’
widzę to każdego dnia od lat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.