paczka

Szukaj tekstu

sobota, 23 października 2021

Rap o miłości, którego nie znasz, a powinieneś

 Rap o miłości, którego nie znasz, a powinieneś

Rap o miłości? Przez lata był tematem tabu, czymś co godziło w status rapera i kojarzyło się z wielką dezaprobatą ze strony środowiska hip-hopowego. Cierpieli na tym artyści - nie tylko Ci, którzy chcieli tworzyć piosenki pod publiczkę i dla zysku, bo przecież to zaledwie ich maleńki ułamek. Cierpieli także Ci nadzwyczaj uwrażliwieni raperzy, dla których miłość jest tylko jedną z emocji, która dotyczy każdego z nas. Żeby było jasne - raperzy dzielą się na tych, którzy piszą po to, by zapewnić rozrywkę (większość newschoolowych utowórów), tych, którzy najchętniej opisują rzeczywistość i świat, który ich otacza, a także na tych, dla których przedmiotem inspiracji są emocje i uczucia. Niemożność pisania o miłości sprawiała, że twórczość tych trzecich była okrojona - bo miłość była czymś, o czym nie można było nawet wspomnieć.

Na szczęście czasy się zmieniły - dzisiaj rap o miłości nie jest niczym dziwnym i skreślanym. Dzięki temu powstają piosenki o miłości, których aż chce się słuchać. Bo są szczere i zdecydowanie mniej miałkie niż utwory popowe. Rap o miłości łączy swoistą szczerość, dosadność i metaforyczność uczucia - jest to mieszanka, której brakowało w przypadku innych gatunków muzycznych i dziś sporo kawałków z nurtu znanego jako rap o miłości, osiąga sporą popularność.

No dobrze, ale czy warto słuchać utworów, które nie zdobyły wielomilionowego rozgłosu? Oczywiście, że tak. Rap i hip-hop rządzą się swoimi prawami. Najczęściej nie ma tak, że raper nagrywa pierwszą piosenkę i staje się gwiazdą na skalę ogólnopolską, bo jakaś wielka wytwórnia zaczyna interesować się jego twórczością. To stopniowo się zmienia, ale i tak bywa, że raperzy nagrywają utwory przez kilka lub kilkanaście lat i są to rzeczy na mega wysokim poziomie, natomiast wciąż pozostają niezauważeni. W przypadku innych gatunków poziom prawie automatycznie wiąże się z rozgłosem. Śpiewasz, piszesz własne utwory na poziomie, nie fałszujesz, to masz miliony wyświetleń i kontrakt np. z MyMusic. W rapie możesz być mega utalentowany i tworzyć świetne utwory, a bardzo często sprawdza je tylko garstka znajomych.

Dlatego też warto wyszukiwać hasła takie jak "RAP O MIŁOŚCI". Można wtedy trafić na niszowe perełki, które tylko czekają na odkrycie. Właśnie w ten sposób trafiłam na utwory pt. "Niewiele mnie" czy "Miłość bez szans" - oba są skrajnie różne, co dowodzi kreatywności twórcy, jakiej nie uświadczymy w przypadku gatunku popowego. Jeden mega pesymistyczny, dołujący, wręcz depresyjny - drugi lekki i przyjemny dla ucha. Polecam oba te utwory. Poniżej załączam link dla wszystkich, którzy akurat szukają piosenek z gatunku rap o miłości i jednocześnie zachęcam do tego, byście przeszukiwali Internet właśnie w taki sposób - poprzez słowa kluczowe i przeglądanie kolejnych stron wyników wyszukiwania. Traficie wtedy na coś innego niż Sobel czy Sanah. A bardzo często warto, bo taki Sobel czy Sanah kiedyś też mogli być tylko rezultatem takich wyszukiwań. Rapu o miłości do odkrycia jest naprawdę dużo - wystarczy się postarać. Lubicie rap o miłości? Piszcie w komentarzach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.